Bezpieczeństwo kolei zależy również od kryteriów dopuszczania firm do udziału w przetargach na budowę lub modernizację infrastruktury krytycznej – mówił podczas debaty otwarcia Forum Bezpieczeństwa Kolejowego prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski. Jak stwierdził, w ślady PKP PLK, które niedawno po raz pierwszy wyłączyły z przetargu wykonawców m. in. spoza UE, powinna pójść także GDDKiA.
Niedawny przetarg na modernizację kolejnego fragmentu magistrali Rail Baltica (
Białystok – Ełk) był pierwszym w Polsce, z którego z góry wykluczono wykonawców mających siedzibę poza Unią Europejską, Europejskim Obszarem Gospodarczym oraz podmioty z państw nieobjętych porozumieniem o zamówieniach rządowych w ramach Światowej Organizacji Handlu. Prezes ZDG TOR przypomniał w tym kontekście
raport z maja 2023 r. ZDG TOR i Railway Business Forum analizowały w nim kwestię ochrony krajowego rynku zamówień publicznych w państwach UE.
Ochrona rynku – PKP PLK w awangardzie
– Zaproponowaliśmy wówczas Ministerstwu Infrastruktury, PKP PLK i GDDKiA przyjęcie jednego z trzech rozwiązań na wzór Słowacji, Czech lub Łotwy. W pierwszym z tych państw, nie czekając na
wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, rządzący przyznali inwestorom prawo wykluczenia wykonawców z państw, z którymi Słowacja lub UE nie zawarła umowy o równych zasadach traktowania firm – mówił Furgalski. Alternatywą byłoby objęcie ograniczeniami nawet sąsiadów z UE (np. w Czechach inżynier kontraktu musi znać czeski). – W Polsce wprowadzenie podobnego rozwiązania zablokowała Krajowa Izba Odwoławcza – wspomniał prezes ZDG TOR. Trzecie rekomendowane w raporcie rozwiązanie było wzorowane na Łotwie: pracowników i członków zarządu podmiotów pracujących przy infrastrukturze krytycznej miałby personalnie sprawdzać i weryfikować komitet złożony z przedstawicieli Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu i Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Odzew adresatów był jednak wówczas umiarkowany. – Jedynym podmiotem, który wtedy zainteresował się sprawą, była GDDKiA – poinformował Furgalski. Jak dodał, także i ona nie dostała jednak pozwolenia na wdrożenie żadnego z tych rozwiązań. Dziś, po zmianie rządu, sytuacja jest inna. –
GDDKiA chce czekać na rząd, który – nie wiedzieć czemu – zamierza włączyć to rozwiązanie do ustawy o certyfikacji. Sam projekt ustawy to
bubel, który moim zdaniem nie wejdzie w życie – ocenił prezes ZDG TOR. PKP PLK dołączyły natomiast do awangardy, stosując wspomniane wykluczenie dla odcinka Białystok – Ełk. – To inwestycja podwójnie krytyczna – nazwał ten odcinek Rail Baltica Furgalski.
Zamówienia wewnątrz UE to większe korzyści z tej samej składki
Argumentem za ograniczeniami dla wykonawców spoza UE są także przewagi konkurencyjne, z których korzystają oni w swoich krajach macierzystych. – Firmy spoza UE nie są zobowiązane do ochrony środowiska. U siebie korzystają często z nieoprocentowanych kredytów, czasem w ogóle umarzanych – uzasadniał postulaty branży prezes ZDG TOR. Limitowanie dostępu do polskiego i unijnego rynku byłoby więc w istocie narzędziem wyrównywania warunków konkurencji.
– Odkąd wstąpiliśmy do UE, nasza składka członkowska wyniosła ok. 86 mld euro. Z powrotem dostajemy znacznie więcej. Ograniczenia przetargowe dla wykonawców spoza Unii pozwolą na to, by jak największa część tych pieniędzy wracała do nas – kontynuował Furgalski. Wezwał Ministerstwo Infrastruktury, by wpłynęło na zmianę podejścia GDDKiA. – Ochrona infrastruktury krytycznej nie może być pustym postulatem – apelował.
Prezes ZDG TOR odniósł się także do głośnego ostatnio tematu fotografowania kolei. – Nie jest to błaha sprawa. Z jednej strony
widoczny u niektórych ochroniarzy na dworcach deficyt władzy i chęć wyżycia się psują wizerunek kolei – stwierdził. Z drugiej strony fotografie mogą być ważnym źródłem informacji dla rosyjskiego czy białoruskiego wywiadu (choćby na temat przemieszczeń wojsk), a nie wszystkie dane da się odczytać ze zdjęć satelitarnych. – Nieprzyjaciel nie śpi i szuka sposobów na dezorganizację naszego życia, a nawet na doprowadzenie do tragedii. Trzeba więc znaleźć złoty środek – podsumował.